Wczoraj byłyśmy z mamą na wycieczce w studiu, gdzie kręcono Harrego Pottera.
Było naprawdę świetnia.
Widziałam miejsca akcji, rekwizyty, modele, plany, napiłam się kremowgo piwa, które wyrzuciłam po dwóch łykach, kupiłam fasolki w każdym smaku i cudny breloczek z insygniami śmierci.
Polatałam także na miotle XD Zdjęcia wkleję po powrocie do domu.
A tak bardziej szczegółowo.
miejsca akcji które widziałam:
komórka po schodami, Privet Drive, główną salę hogwartu, ulicę Pokątną
sklep Olivandera, gabinet Umbride,Dumbledore'a, salę Snape'a i kilka innych
widziałam mnóstwo szkiców do filmu, projekty, i modele woskowe głównych postaci.
Widziałam pojazdy i dowiedziałam się sporo na temat charakterystyki aktorów, zobaczyłam potrójny autobus i wiele wiele wiele wiele wiele wiele innych.
Taka wycieczka może być wspaniałą i radasną przygodą ale z innej strony jest smutna.
W końcu uświadamiasz sobie, że to wszystko jest sztuczne.
Twoje marzenia o przyjeździe do Hogwartu legną w gruzach.
Tak prosto w twarz "dziecko, Harry Potter to tylko film. To wszystko jest sztuczne. On nie istnieje"
Przykre.
Jak dla mnie to bardziej 1 opcja. xd
Przypomnijcie mi o zdjęciach!!! :)
A wy byliście w tym studiu?
Jakie plany na weekend?
Pamiętajcie, że nie bawię się w obs za obs
Wolę nie mieć żadnych komów niż tylko z propozycjami obserwacji za obserwacji.
Nie sprawiają mi one najmniejszej satysfakcji. :(
Maja zabierz mnie tam :*** Plany na weekend żadne :(( Masz race co do obs za obs :))
OdpowiedzUsuńTĘSKNIE