niedziela, 12 stycznia 2014

Back home, WOŚP

Hejka!
Wróciłam do domu. Lot upłynął spokojne, tym razem miejsca były 2osobowe, więc nie byłam skazana na żadnego żula.
Na lotnisku kupiłyśmy Kajce prezenty i polatałyśmy po sklepach.
Wyjazd uważam za bardzo udany, i chętnie posiedziałabym tam jeszcze parę dni.
Wszyscy nam mówili "po co jedziecie? tam taka brzydka pogoda...", a nam się trafiło 4 dni pod rząd ciepłe słoneczko.
 A jutro szkoła, mnóstwo nauki.
Piszę jutro próbny spr 6kl (moja klasa pisała go w czw).
Podobno pojawił się on w gazecie wyborczej, ale ja nie mam zamiaru oszukiwać.
Przysięgłam, więc nawet na nią nie patrze jednym okiem.
Dzisiaj Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy!
Dorzucacie coś do puszek?
Byliście przy pałacu kultury?
Ja dorzuciłam parę złotych, przy lotnisku, Sprawia mi to dużą radość. Naklejek nie potrzebuję.
Nie będę z siebie robiła jakiejś ogromnej, dobrodusznej, i total mega giga pomagającej charytatywnie osoby, bo tak nie jest,
Ale bardzo lubię pomagać ludziom.
Nie mam nic do zwierząt, ale jeśli jest wybór pomiędzy akcją na rzecz hospicjów, domów dziecka itp, a schroniskiem, bez mrugnięcia okiem wybiorę te pierwsze opcje.
Po prostu uważam, że ludzie zasługują na pomoc wiele bardziej niż zwierzęta (które też kocham)
I wiem, że wiele z was się ze mną nie zgadza, więc uprzejmie się pytam:
Czy naprawdę sądzicie, że zwierzęta zasługują na naszą pomoc bardziej niż ludzie? Dlaczego?



Co powiecie na konkurs?


2 komentarze:

  1. Taaaaak konkurs konkurs!!!!!!!! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie biorę naklejek;)
    http://blog-of-2-best-friends.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń