sobota, 29 marca 2014

Moje sposoby na naukę :)

Hej!
Jako iż dziś i jutro mam sporo nauki, chcę wam opisać moje sposoby na naukę. Może i mi to pomoże! (ma się ten talent do rymów)
To tak. Ja nie umiem się uczyć wiele dni wcześniej przed sprawdzianem. To nie jest zbyt fajne ale po prostu nie umiem się do tego zabrać myśląc "E, mam jeszcze dużo czasu, kiedy indziej się pouczę". Do nauki biorę się dzień, dwa lub czasem trzy przed testem. Wtedy godzina, do 2,5 ostrego zakuwania.
Jeśli muszę się nauczyć  słówek (np. angielskich, niemieckich lub nazw własnych rzek, gór, zatok, wysp itd) staram się coś z nimi kojarzyć.
Np azjatycka wyspa Sumatra - sum i warta (oczywiście trzeba trochę poprzekręcać, tu skasować w i zamienić literkami r i t)
wyspa Borneo - rodeo
Maskareny - maskara syreny
leather - feather
admire - admirator
widow - window
I tak dalej, i tak dalej.
Ucząc się gniotę jakąś kartkę. Kiedy staram się uczyć i skupić się tylko na tej jednej czynności, wszystko mnie rozprasza. Gniotąc coś, łatwiej mi się skupić, a jednocześnie wyżywam się na nauce.
Robię notatki. Streszczenia tematu. Po prostu w punktach czy tego typu. Ale to nie jest tak że robie notatkę i uż. Wszystko umiem i niech się dzieje co chce. Robię notatkę. Czytam ją kilka razy, i odkładam gdzieś, czy wyrzucam. Robię nową notatkę. Jestem wzrokowcem i pisząc, zapamiętuje. Czasem jest tak, że mam z 5/6 takich samych notatek.
Nie uczę się przy biurku. Nie wiem czemu :P kładę się na łóżko dywan i o wiele lepiej.

 Nie doradzę osobom, uczącym się ok tygodnia przed testem bo ja tak nie robię i nie umiem sobie wyobrazić takiej sytuacji.
Podsumowując: Kładę się na dywan. Na początku czytam cały dział, przeglądam ćwiczenia z danego przedmiotu. Robię ok półgodzinną przerwę. Czasem przegryzam jakiś batonik. Robię notatkę. Czytam kilka razy, wyrzucam czy odkładam. Robię nową, podobną notatkę. Czytam i wyrzucam lub odkładam. Kolejna przerwa. Albo jeszcze raz czytam poprzednie notatki (jeśli ich nie wyrzuciłam) lub robię nowe. Przerwa. Wieczorem, do snu czytam cały dział od początku. I nie ma bata, żebym nie dostała 5.Słówka staram się skojarzyć z innymi, choć nie zawsze jest to możliwe.


Oczywiście to tylko do jakiś ważniejszych sprawdzianów. Typu przyroda, czy czasem historia. Do wielu innych nauka zajmuje mi z 15 min, a i tak wiem że dostanę dobrą ocenę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz