środa, 13 sierpnia 2014

Potterhead

Hej!
Napiszę teraz o mojej najulubieńszej serii książkowej i  filmowej ever - Harrym Potterze.
Otóż moja historia zaczęła się otóż tak.
Na początku dowiedziałam się o filmie, ale rodzice stwierdzili że zanim będę mogła obejrzeć pierwszą część filmu, muszę przeczytać pierwszą część książki. No więc zabrałam się do czytania. Wciągnęło mnie to w 100-procentowo. Po przeczytaniu Kamienia Filozoficznego, obejrzałam film. 
Teraz dziękuję rodzicom z całego serca, że kazali mi przed filmem, przeczytać książkę. Doteraz pamiętam jak wyobrażałam sobie bohaterów. Ani jeden nie zgadza się z postacią w filmie.
I tak było z każdą kolejną częścią. Każda wciągnęła mnie na maxa. Książka - potem film.
Po obejrzeniu i przeczytaniu wszystkich części byłam totalnie zakochana w tej serii.
Za każdym razem na Gwiazdkę chciałam duperele związane z HP.
Filmy oglądam z rodzicami tylko i wyłącznie na DVD w nocy, kiedy jest już ciemno. 
NIKT, NIGDY NIE ZMUSI MNIE DO OBEJRZENIA HARREGO POTTERA W DZIEŃ NA KOMPUTERZE.
Jest on dla mnie zbyt ważny, zbyt poważnie to traktuję.
W styczniu, tego roku spełniło się moje marzenie.
Otóż mama zabrała mnie do Warner's Bros Studio, w Londynie,gdzie kręcono HP
Mega wypas. Widziałam modele wszystkich postaci, pojazdów, różdżek i w ogóle wszystkiego.
Napiłam się Kremowego Piwa, w którym nie ma alkoholu, i które jest kompletnie obrzydliwe. Pukałam do Privet Drive, latałam na miotle (mam zdjęcia), podziwiałam Knight Bus (po pl to chyba Błędny Rycerz).
Oglądałam makietę Hogwartu i widziałam kilka sali Hogwartowych. 
W sklepie kupiłam breloczek, z Isygniami Śmierci i fasolki wszystkich smaków. Nie takie jak są teraz w Empiku z rozpiską smaków. Takie... prawdziwe. Gdzie nie wiesz co wylosujesz i możesz trafić na smak bekonu, pizzy, warzyw, owoców i wielu innnych rzeczy.

Nie chciałam się chwalić. 
Marzenia się spełniają. 
Mega polecam to miejsce. Jedna z najlepszych wycieczek na jakich byłam, jeśli nie najlepsza.








czwartek, 7 sierpnia 2014

Instagram

Hej!
Poopowiadam wam dzisiaj trochę o różnych zachowaniach na instagramie ;*

1. "Like for like" / "Follow for follow"
Wg mnie jest to takie... nieprofesjonalne i żałosne. Są inne, uczciwe sposoby by zdobyć większą popularność. Np. dawanie wielu komentarzy. 
Co dają ludziom tacy obserwatorzy z "f4f"? Gdybym ja miała takiego obserwatora, w ogóle nie czerpałabym z tego satysfakcji. No bo w końcu zaobserwował mnie tylko dlatego, żebym ja zaobserwowała jego, a nie dlatego że podobają mu się moje posty.
Aczkolwiek wiem że wiele osób tak robi i nic mi do tego. Jeśli zacznę pod każdym dodawanym zdjęciem pisać "I don't accept f4f and l4l" to może nie będę otrzymywała takich propozycji.

2. Odpowiadanie na komentarze
Wiele osób sądzi że odpowiadanie na przyjazne komentarze kierowane pod  swoim adresem to żenada.
Moim zdaniem tak nie jest. Kiedy ktoś pisze ci pod zdjęciem komplement, wg mnie należy podziękować. W ten sposób pokażesz obserwatorom że zależy ci na nich, i bierzesz do siebie ich opinię, a nie że masz ich gdzieś. Przynajmniej ja tak sądzę, i tak się czuję kiedy ktoś odpowie na mój komentarz.
Oczywiście to się tyczy do max 5 komentarzy. Jeśli jest ich więcej, trudno jest wszystkim z osobna dziękować i to rozumiem.
Natomiast jeśli ja piszę pierwszy i raczej jedyny komentarz który się pojawi pod postem chciałabym żeby ktoś mi odpisał, bo inaczej mam wrażenie jakby mnie olewał.

3. Dodawanie zdjęć jedzenia
Wiele jest teraz osób które strasznie narzekają na zdjęcia potraw.
Mi to jest obojętne. Jeśli ktoś je jakieś piękne dania, to rozumiem że chce je pokazać... świat.
Jednak już mniej rozumiem wstawianie zdjęć kotleta mielonego z ziemniakami. Tsaa... To już gorzej.
Możecie jęczęć "nikogo nie obchodzi co żresz". Ale równie dobrze możesz powiedzieć że nikogo nie obchodzi twoja nowa fryzura, ani twój nowy outfit itd. Nikogo nie obchodzi twoje życie! I tak umrzesz! Jesteś NIKIM!

To na tyle kochani! Do jutra. Prawdopodobnie ;*


wtorek, 5 sierpnia 2014

TAG - Your Type Of Music

Hej!
Dzisiaj znowu post o muzyce, ponieważ jest ona jednym z moich ulubionych tematów. A to zapewne dlatego, że słucham jej na okrągło i szczerze uwielbiam.

1. Ograniczasz się do jednego rodzaju muzyki czy Osłuchasz wszystkiego co ''wpadnie Ci w ucho'' ?
Nie ograniczam się. Słucham wielu rodzajów i nie wyobrażam sobie by było inaczej :)

2. Jaki styl muzyczny najbardziej lubisz ?
Nie mam ulubionego i nie zwracam uwagi na styl, nie znam się na nich, więc nie potrafiłabym określić.

3. Należysz do jakiegoś fandomu ?
Raczej nie. Nie interesowały mnie nigdy fandomy więc nawet nie wiem czy są one utworzone od moich ulubionych artystów.

4. Ulubiona piosenkarka?
Zawsze miałam problem z tym pytaniem, ponieważ nigdy nie miałam ulubionej piosenkarki.Wolę piosenki śpiewane przez mężczyzn. 

5. Ulubiony piosenkarz?
Chyba najbardziej lubię Justina Timberlake'a i Eminema. 

6. Ulubiony zespół?
Moje ukochane top 4:
- The Black Eyed Peas
- Imagine Dragons
- One Republic
- Coldplay

7. Wolisz spokojną muzykę czy raczej żywą ?
Ostatnio częściej słucham spokojnej, aczkolwiek kocham oba te typy.

8. Piosenki jakiego wykonawcy-zespołu zajmują najwięcej miejsca na Twoim telefonie?
1. The Black Eyed Peas
2. One Republic
3. Imagine Dragons

9. Jaki masz dzwonek telefonu?
Typowy dla iphonów

10. Jakiej muzyki nie znosisz?
Disco polo ;-;

11. Wykonawca / zespół którego nie znosisz?
Nie lubię Justina Biebera i Miley Cyrus. Mówię tu o osobach, a nie piosenkach. Bez urazy dla fanów, rozumiem że każdy ma inny gust.

12. Lubisz śpiewać? Umiesz?
Śpiewam na okrągło. Non stop. Nawet jeśli nie znam tekstu, choć przeważnie znam słowa piosenek któe lubię. Chociaż nie wychodzi mi to najlepiej.

13. Jakiej stacji muzycznej słuchaj najczęściej w radiu ?
Eski :)

14. Jaki program tv ( muzyczny ) oglądasz najczęściej i który najbardziej lubisz ?
Eska TV
XD

15. Które ''gwiazdy'' wręcz irytują Cię swoim zachowaniem ?
Justin Bieber i Miley Cyrus. Dlatego za nimi nie przepadam. I znowu - bez urazy dla fanów ;3

16. Słuchasz podobnej muzyki co Twoi przyjaciele ? rodzice ?
Dość podobnej do niektórych przyjaciół, i dość podobnej do rodziców

To na tyle. Papa:)

piątek, 1 sierpnia 2014

Portale społecznościowe

Kochani chciałam was jeszcze tylko zaprosić na mojego 
Zapraszam do obserwowania! :3
Paa

TAG music

Hej!
Przedstawię wam kilka moich obecnych lubionych piosenek :)

1. 
Ed Sheeran - Give me love

2.
Magic! - Rude

3. 
Sam Smith - Stay with me

4. 
Sia - Chandelier

5. 
Indila - Derniere danse

6. 
Olly Murs - Dear darlin'


7. 
Sigma - Nobody to love

8. 
The script ft. Will.I.Am - Hall of fame

9. 
Tom Odell - Another love


poniedziałek, 28 lipca 2014

Gardaland resort

Hej!
Dziś opowiem wam o Gardalandzie, o którym wspomniałam w poprzednim poście.
Otóż Gardaland jest parkiem rozrywki (podobnym do paryskiego Disneylandu) położonym miejscowości Peschiera del Garda we Włoszech. Jest on świetnym miejscem dla dzieci i dorosłych.
Gardaland jest podzielony na 3 części. Fantastykę (dla najmłodszych), przygody oraz adrenalinę. 
Ja najczęściej i najchętniej korzystałam z adrenaliny. Do tego działu zaliczają się między innymi rollercoastery, które uwielbiam.
'Przygody' także są bardzo fajne, pełne przeróżnych atrakcji z których korzystać można od 120 cm. 
Oprócz właśnie atrakcji jest tam wiele restauracji i sklepów pamiątkowych z róznymi badziewiami.
Są tam też organizowane przedstawienia o konkretnych godzinach. Jednym z występów które tam widziałam był pokaz o nazwie "alienation". Był to z pewnością najlepszy występ jaki z życiu widziałam (wliczając różne castingi do "mam talent" itp. ;) )
Przedstawienie to kompletnie zwaliło mnie z nóg. Nie był to typowy spektakl, ale bardzo trudno go opisać. Było sporo tańca nowoczesnego. Ale nie że po prostu tańczyli, bo mieli takie stroje, gdzie podświetlały się różne części ciała. No - niesamowite. Uwierzcie mi na słowo.
Wyjazd do gardalandu był naprawdę cudowny, a sama ta miejscowość jest naprawdę romantyczna.



 Piosenka gardalandu - jak tego słucham łezka się w oku kręci z tęsknoty ;)


Naprawdę zachęcam do błagania rodziców o wyjazd tam. A od 2015 mają nowy rollercoaster! <3
(możecie ich zachęcić mówiąc że będąc w Peschierze możecie też zwiedzić Mediolan, Wenecję, Weronę, Florencję i miasteczko Sirmione ;) )
Papa :3

piątek, 25 lipca 2014

Koniec?

Hej!
Kochani, nie było mnie od ponad miesiąca, wiem. A to dlatego że - no bądźmy szczerzy - zapomniałam kompletnie o blogu. Sporo się działo. Lub nie miałam natchnienia na żaden post tematyczny.
Jednak oto jestem! Nie wiem na jak długo, ale do 16.08 siedzę w domu nie mając nic do roboty więc trochę popiszę.
Co do wakacji, to póki co wyjechałam na dwa tyg. do Włoch. Pierwsze 12 dni spędziłam w miejscowości Peschiera del Garda. Bardzo malownicze miasteczko. 
Nasz pobyt tam wyglądał mniej więcej tak:
Przed obiadem chodziliśmy na plażę nad jez. Gardę, w którym woda jest czyściutka i nie ma glonów, których ja się strasznie brzydzę. Potem obiad, a potem jeździliśmy do Gardalandu (taka świetna kopia paryskiego Disneylandu). 3 dni spędziliśmy też na zwiedzaniu Wenecji, Werony i miasteczka Sirmione.
Dwa ostatnie dni spędziliśmy w Mediolanie w luksusowym hotelu. Takie wypasione hotele są strasznie przygnębiające i osobiście wole takie bardziej normalne. 
Teraz siedzę w domu, a potem czeka mnie jeszcze jeden dwutygodniowy wyjazd do turcji na leżenie brzuchem do góry na basenach i nad morzem.
Potem szkoła. Nowa szkoła. Klasa dwujęzyczna, w której większość przedmiotów będzie po angielsku.
Strasznie się stresuję. Nie wiem czy mój angielski jest na aż tak wysokim poziomie :/
Ale jakoś dam rade, to super szkoła :)
Do następnego postu,papa :*

sobota, 7 czerwca 2014

Books

Hej!
Wczoraj skończyłam czytać ostatnią część serii "Dary Anioła". Jestem zachwycona wszystkimi tymi pięcioma książkami (z czego najbardziej piątą i najmniej czwartą). Nie będę wam robić recenzji. Po prostu chcę wam polecić przeczytanie całej piątki, gdyż ta seria jest najlepszą, jaką w życiu przeczytałam, a sporo ich było.

 

I chciałam wam jeszcze pokazać kilka wierszyków. W ulubionej książce mojej pięcioletniej siostry :)



Z czego ten jest moim ulubionym :3

Niedługo koniec roku. Nie wiem, czy mam się cieszyć. Bardzo lubię moją klasę. A za ok 3 tyg mamy się na stałe rozstać. To smutne. Na szczęście jeszcze przede mną bal. Chociaż to podtrzymuje mnie na duchu. :)
Papa kochani !

środa, 21 maja 2014

#Wycieczka

Hej!
Wczoraj ok. godz. 19 wróciliśmy z klasą z dwudniowej wycieczki w góry Świętokrzyskie. Było git. A najbardziej w autokarze i pensjonacie. Trochę szczegółów:
Na początku weszliśmy na Łysicę po okropnej drodze pełnej błota i sporych kamieni. Wchodząc myślałam że jest beznadziejnie, ale po dotarciu na szczyt zdałam sobie sprawę, że jest bardzo ciekawie i przyjemnie. Że przynajmniej coś się dzieje. Droga powrotna z góry była wspaniała. Byłam już pozytywnie nastawiona, więc czas min
ął mi bardzo szybko.
Następnie zmęczeni wybraliśmy się do muzeum minerałów, które wg mnie było okropnie nudne.
Przy okazji wstąpiliśmy do klasztoru, gdzie dostałam ataku śmiechu z powodu kolegi - pierdoły. Nie było to zbyt kulturalne ale cóż. 
Potem pojechaliśmy do *** hotelu. W zeszłym roku pensjonat był stary, brzydki, rozwalający się. I miał swój urok. Teraz było pod tym względem gorzej. Wszystko było takie... zwykłe. Chodziliśmy po pokojach innych, gadaliśmy i takie tam.
Po obiado-kolacji poszliśmy na dyskotekę. Kompletny niewypał. Muzyka była strasznie cicho, co dla mnie jest masakrą. 
Ok. 22 wróciliśmy do pokojów, ogarnęliśmy i zaczęliśmy  do cudzych pokojów. Zasnęłam ok. godz. 2.   Na końcu siedziałam u przyjaciółek i było cudownie. Ach te babskie pogaduchy. 
Chwile po 4 przyszedł do mnie kolega i zaczął budzić na wschód słońca. Ale odesłałam go do siebie.
Następnego dnia po śniadaniu, poszliśmy do starożytnej osady gdzie było sporo fajnych zabaw.
Potem wspinaczka na Łysą Górę, z której zjeżdżaliśmy kolejką z powodu deszczu.
Po tym  wróciliśmy do Warszawy. 
Podczas wycieczki uśmiałam się że hej. Było mega.
Szkoda tylko, że była tak krótka ;(

Papa :3




piątek, 16 maja 2014

Eurowizja

Hej!
Chciałabym za to wyróżnić kilka moich zdaniem świetnych piosenek, i napisać coś o Conchicie Wurst.
Otóż moimi trzema ulubionymi są:

~Niemiecka, której Polska przyznała punktów 8 :) 


~Holenderska, która dostała od nas punktów 12 


~Szwajcarska, która otrzymała od nas 10 punktów

Strasznie się cieszę, że Polska wyróżniła akurat te 3 piosenki :)

Co do naszego utworu "My Słowianie" to sama piosenka mi się podobała. Do czasu. Potem mi się najzwyczajniej w świecie znudziła. Ale tak czy owak, jestem z naszych reprezentantów dumna. Aczkolwiek dziwią mnie państwa, które przyznały nam najwięcej punktów. Czyli Niemcy, Włochy i Słowenia. Spodziewałabym się raczej otrzymać punktów od Irlandii, czy innych państw w których zamieszkuje sporo Polaków, ale cóż

A co do tej Conchity, to twierdzę że ma dobry głos. Nie wiem tylko co sądzić o je/jego wygranej, gdyż wygrał/a on/ona głównie dzięki swojemu wyglądowi. Oczywiście przyznaję, że ma genialny głos, ale jak na mój gust ta piosenka nie była jakaś świetna. Ale cieszę się, że Europa jest tolerancyjna w takim stopniu. A Polska oczywiście Austrii nic nie przyznała. To trochę przykre. 
Wkurzają mnie te wszystkie facebook'owe stronki na temat Conchity.  Bo ludzie może i podświadomie ją (przyjmijmy że będę mówić o niej w r. żeńskim, mimo że w realu jest mężczyzną) promują. Bo nawet osoby które Eurowizji nie oglądały, o kobiecie z brodą już wiedzą. 
A mi Conchita jakoś specjalnie nie przeszkadza. Chce tak wyglądać? W porządku, nic mi do tego. Podziwiam ją za odwagę. Nie boi się reakcji ludzi.
Oczywiście każdy może mieć inne zdanie ^-^ 
Papa :)